#Narodowcy#

^^33SnIpEr33^^

nie uważam ze bez sensu się o to ciebie seba pytać skoro znam już twoją odpowiedź Very Happy

Sebastian

Poczekamy jak będzie debata z Tuskiem to powiem to samo i tak w kółko możemy się przerzucać. Tylko osoby bez poglądów politycznych mają więc prawo do takiej oceny, lub nie popierający np.ani Kwacha ani Kaczora ani Tuska...

^^33SnIpEr33^^

easy easy man!

moim zdaniem nikt nie wygrał ale Kwaśniewski był lepszy.

zagubiony

lepszy bo miał logiczne argumenty a nie to co jacek czy placek (tacy podobni że pomylić się można). kwachu miał racja z tymi tezami kaczora. tak wogóle kwachu wypadł korzystniej. ma gadane.

Sebastian

Podchodziłem do tej debaty z wielkim sceptycyzmem, znając liczne wady Premiera(min.brak okazywania na zewnątrz poczucia humoru, zbyt ostre sądy, nadmierna emocjonalność i inne:)Myślałem, że Kwach będzie prowokował i spróbuje wyprowadzić Pana Jarosława Kaczyńskiego z równowagi...myślałem, że Kwach postawi sprawę jasno i będzie ględzić o Kaczmarku, Blidzie, o łamaniu demokracji, nędznej polityce zagranicznej etc., natomiast myślę, że rozczarował swój elektorat i powiem szczerze, że na tym może skorzystać Tusk. Osoby przeciwne PiSowi nie usłyszeli żadnych argumentów przeciwko tym rządom, Prezydent był niezwykle spięty i skrępowany, wyraźnie szedł pod dyktando premiera. Myślę, że projekt byłego prezydenta polegający na tym aby przedstawić się jako ta lepsza i prawdziwa opozycja wobec rządów Kaczyńskich upadła, można stwierdzić, że niezdecydowani bardziej pójdą na PO niż na LID.

To nie ten Kwaśniewski sprzed lat a mianowicie już nie ten przeciwnik, wyraźnie było widać w zachowaniu i oczach Prezydenta strach przed Jarosławem Kczyńskim, wiedział, że jego pozycja jest bardzoi słaba i na polemikę i szansę wygranej ma jedynie z bezbarwnym i pozbawionym werby życiowej Tuskiem. Celowo zatem wybrał Prezydent na samym początku najsilniejszego przeciwnika, aby potencjalna porażka została zapomniana, więc teraz będzie mógł się "wyżyć" na słabiutkim i jałowym TUsku-tusku....

Premier przedstawił się przede wszystkim jako Wielki Ojciec Narodu, mąż Stanu, przywódca na miarę XXI wieku demokratycznego, kapitalistycznego i odważnego państwa, pozbawionego kompleksów wobec państwa zachodnich. Często żartował a uwagi Prezydenta przyjmował z uśmiechem, ocieplającym jego wizerunek jako ojca i szeryfa Polski, który swoim optymizmem i pewnością siebie zaraża już dzisiaj miliony Polaków....Doskonałe riposty, wspaniała retoryka, konkretne argumenty powodują, że potencjalny wyborca widzi w Jarosławie zdecydowanego, odważnego i wiedzącego co chce polityka dumnego Narodu.....

Nie mnie oceniać kto wygrał a kto przegrał, myślę, że nie takie zamierzenie było tej debaty, ale pokazanie różnic i koncepcji Polski...Oczywiście przeciwnicy podkreślą, że mało było tych niby konkretów, ale debata godzinna ma to do siebie, że trzeba mówić krótko i jasno, tak aby wyborca coś z tego zapamiętał.....i zrozumiał...

Należy jednak postawić sobie jedno zasadnicze pytanie, skoro ktoś czuje się zwycięzcą takiej debaty to po co ORGANIZUJE PO NIEJ OD RAZU KONFERENCJĘ PRASOWĄ???????? Sztab Olka popełnij wielki błąd, widać było gorycz jednak porażki, nie wiedzieli co ze sobą zrobić, Olek był kompletnie rozbity a te wory pod oczami świadczą ,że jednak wczoraj w nocy kiepsko się przygotował do tej debaty......

"Tylko Wielkie jednostki porywają tłumy a miernoty co najwyżej grupki..."

zagubiony

[link widoczny dla zalogowanych]
może faktycznie coś w tym jest pane sebastianie?

Sebastian

Czyli Kaczyński wygrał....badano tylko 500 osób i to metodą telefoniczną...różnica 6% to żadna różnica zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę, iż Kwaśniewski po Marcinkiewiczu jest najbardziej lubianym politykiem w kraju....a Kaczor bądź co bądź ma większy elektorat negatywny....

^^33SnIpEr33^^

panowie:) Debatę radiową może według społeczeństwa wygrać premier. Lecz telewizyjny przekaz wygrać powinien prezydent szczególnie za lepszą prezencję i nie oszukujmy się... tutaj tak na prawdę dla społeczeństwa-ogółu nie liczy się sama debata lecz ocena wypływa poprzez sympatie dla danego ''gracza''. Tak mówią publicyści, moim zdaniem to bardzo rozsądne.

Sebastian

Zależy co rozumieć pod terminem prezencja...wielu dostało szoku widząc że Kwaśniewski jest rzeczywiście tylko 6 cm. wyższy od Kaczora......

^^33SnIpEr33^^

ALe jednak:)

Gość

wyższy jak wyższy ale prezencja zewnętrzna i sposób mówienia już na początku zdyskwalifikowały Kaczora. kupe lat Kwacha w polityce i mediach zrobiły swoje

Sebastian

Tak tak zdyskwalifikowały, że PISowi po tej debacie skoczyło poparcie w sondażach....

^^33SnIpEr33^^

Sebastian:D Zauważyłem ze kiedy sondaże są nie po twojej myśli piszesz że nie są opiniotwórcze a kiedy już PiS prowadzi są wtedy bardzo ''OK''. Very Happy

Kocham cie:D