 |
#Narodowcy# Witam Na Forum Ludzi Walczących o Dobro Ojczyzny. Forum Nie Propaguje Treści Nazistowskich Ani Faszystkowskich! Administracja Forum Nie Ponosi Odpowiedzialności Za Treści Zamieszczone Na Forum!!!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
żuk
Moderator

Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 19:02, 05 Wrz 2006 Temat postu: MW bojkotuje Giertycha:) |
|
|
W dn 4. wrzesnia minister Giertych zarządził mobilizację działaczy MW na wiec swojego poparcia. Były darmowe autokary z całego kraju. Jednak z zaproszenia swojego lidera skorzystało ledwo 100 osób.
Sto osób z deklarowanych przez Giertycha 5,5 tyś. Młodzież Wszechpolska, która deklaruje iż posiada kilka tysięcy działaczy nie potrafi się zmobilizować by wspierać swojego wodza? A może jednak jej szeregi nie są takie zasobne, jak to podają media i oni sami?
W autobusie z Gdańska 4-ech działaczy MW, jeden z ONR i dwie babcie, podobnie w autokarach z innych miast. Czyżby koniec Młodzieży Wszechpolskiej nadchodził wielkimi krokami? Nie! Oni bojkotują Giertycha!
Jak się okazuje działacze MW są także zwykłymi frajerami. Jadąc na wiec zabrali naszego kolegę, po to aby po wiecu odmówic mu powrotu do domu "darmowym autokarem", ze względu na to iż rzekomo miał na koszulce symbol "nazistowski"? a był to tylko... łacinski krzyż Benedykta. Gratulujemy elokwencji!
[link widoczny dla zalogowanych]
od siebie dodam, że pan minister i MW są siebie warci
Sprawozdanie narodowca zostawionego przez MW
Pod koniec wakacji dostałem informację od kilku działaczy MW/LPR o darmowym autokarze na 4 września do Warszawy, kiedy to lewackie środowiska miały wyjść protestować przeciwko Ministrowi Edukacji. Wypad do stolicy i opór przeciwko lewakom wydawał mi się dobrą alternatywą dla "nic nie robienia". Jak się okazało, potwierdziłem tylko słuszność przysłowia "Mądry Polak po szkodzie"... Zabraliśmy się o 3:30 nad ranem z Gdyni w składnie: 4 wszechpolaków, jeden z dziewczyną, dwie babcie i ja. Frekwencja imponująca, zważając na to, że słyszałem o dziesiątkach i setkach działaczy MW na Pomorzu.
krzyż Benedykta, rzekomy symbol nazistowski...
Dojechaliśmy do Warszawy w miłej atmosferze. Po dwóch godzinach byliśmy już przed Ministerstwem Edukacji Narodowej. Piętnaście minut przed manifestacją Artur Cisło, organizator busa i prezes gdyńskiej MW, kazał ściągnąć mi koszulkę z krzyżem św. Benedykta, którą miałem na sobie jeszcze przed przyjazdem. Sądził iż jest głupia (!?). Domagałem się konkretniejszych argumentów. Próbował tłumaczyć, iż dziennikarze wezmą symbole na koszulce za nazistowskie, a on ma zarządzenie z góry, by tego uniknąć. Kiedy powiedziałem, że to niemożliwe, upierał się dalej, iż RUNY na tej koszulce źle się kojarzą. "Ale to jest krzyż św. Benedykta, tu nie ma run!" - nie dawałem za wygraną. Argumenty się skończyły, zagroził, że jeśli jej nie zdejmę, nie wracam busem. Uległem. Po chwili namysłu opamiętałem się. Nie mogę wstydzić się symboli swojej wiary - wiary, za którą walczyli moi przodkowie. Ubrałem ją z powrotem i trzymałem się na boku, aby nie prowokować Artura. Po kilkudziesięciu minutach usłyszałem od niego wyraźne i dosadne potwierdzenie (żeby nikt nie miał wątpliwości, że mogło zajść nieporozumienie), że nie wracam z busem. Chciał pożegnać mnie od razu, ale nie dałem się wyprosić przez niego z manifestacji.
Nie przyjechałem przecież na nią dla gdyńskiego prezesa MW. Trzy i pół godziny aktywnego i męczącego zdzierania gardła i trzymania transparentów to moje poświęcenie dla sprawy, której zaufałem. Hasła "Precz z komuną", "Raz sierpem, raz młotem...", "PRL już nie wróci", "Wara, wara Che Guevara", "Polska szkoła nie chce zioła" itp. a obok oczywiście "Hej, hej, hej, Roman jest OK", "Roman, Roman, Roman", hehe. Gdy lewacy zaczęli wznosić okrzyk "Precz z faszyzmem", środowisko Giertycha... dołączyło się! Hasło to wznosili jeszcze wielokrotnie i to z własnej inicjatywy. Szczęście, że trzymałem transparent, za którym mogłem się schować i przeczekać te kompromitujące krzyki z wypiekami wstydu i złości oraz zdezorientowania na twarzy. Byłem przekonany wcześniej, że generał Franco i jego faszystowska Hiszpania to pozytywne motywy historii dla środowiska, w którym znajdywałem się pod MEN.
Po manifestacji wróciłem z towarzystwem z Pomorza do busa skąd zabrałem plecach i zostałem sam, kilkaset kilometrów od domu, w zupełnie obcym dla mnie mieście. Oczywiście, gdybym przepraszał Artura, poniżył się przed nim błagając o litość, kurczowo trzymałbym się fotela z busie to być może bym wrócił tak jak przyjechałem. Ale honor pozwoli choćby zastanawiać się nad tego typu opcją? Na Dworcu Centralnym miałem poważne wątpliwości, że uda mi się kupić bilet powrotny za 29.68zł, które miałem w portfelu. Miałem szczęście, że znalazło się połączenie za 28zł (zazwyczaj płaciłem koło 37). Pociąg odjeżdżał o 23.55, czyli dopiero za 7 godzin.
Zmęczony, głodny, bez picia musiałbym spędzić prawie 14 godzin, zanim znalazłbym się w domu. Dowiedziałem się telefonicznie, że biuro NOP otwarte jest od 19-tej. To napełniło mnie optymizmem, bo miałem okazję poznać już życzliwość tego miejsca, gdy byłem w kwietniu na obchodach rocznicy ONR oraz w lipcu wspomóc opór Marszowi Równości. Zaopiekowali się mną, jak rodzina, za co naprawdę serdecznie Wam dziękuję! =) Miła atmosfera, sympatyczne towarzystwo, interesujące rozmowy z obecnym Adamem Gmurczykiem... Otrzymałem cały komplet prezentów - plakaty i prasę, a po 23-ciej chłopaki z NOP odprowadzili mnie na dworzec.
Gdy dzwoniłem pytać o szczegóły do prezesa MW w Gdyni, który był organizatorem wyjazdu, nie zostałem poinformowany o tym, że nie można mieć symboli katolickich na manifestacji. Nie dowiedziałem się o tym również na piwie, gdzie byliśmy półtorej godziny przed wyjazdem, ani podczas drogi do stolicy. Dopiero kiedy już trudno wycofać się po wielu godzinach oczekiwania na manifestację, chwilę przed nią otrzymałem polecenie, którego z racji wyznawanych wartości nie mogłem wykonać. Dosadnie trzeba powiedzieć, że zostałem wydymany jak szmata.
Taki wyjazd, jak każdy narodowiec wie, to nie sielanka. O drugiej w nocy przed wyjazdem musiałem być już w Gdyni, ponieważ inaczej nie pasowała mi kolejka z Wejherowa. 6-cio godzinna podróż, a następnie pomaganie w przygotowaniach do manifestacji. Nie sprawiałem również kłopotów, nie robiłem wyrzutów, ani afery, nie awanturowałem się, gdy pozostawiono mnie w Warszawie. Po takim poświęceniu dla MW i po pokornym odejściu muszę... zginąć! W szóstej godzinie snu budzi mnie w domu telefon. Odbieram i słyszę "Zabiję cię! Wiesz o tym? Zabiję cię! Wiem gdzie mieszkasz, wydałeś na siebie wyrok!". Był to PREZES GDYŃSKIEJ MW ARTUR CISŁO. Powiedziałem tylko zaspanym głosem "OK, czekam, przyjedź", po czym się rozłączył.
Zastanawiałem się, czy on nie ma skrupułów? Potraktował mnie jak psa to chyba ja powinienem chcieć go zabić. Po paru godzinach wchodzę do internetu poznałem źródło jego szału. Koledzy z NOP opisali w skrócie sprawę w portalu nacjonalista.org. Jedyne nieścisłość, które znalazło się w tej informacji to to, że jestem z ONR. Otóż od sierpnia niestety już nie. Ale ze względu na czysto osobisty spór z koordynatorem naszej brygady. Aby nie było nieporozumień, muszę dopowiedzieć, że pomimo naszej kłótni, jest on wielkim człowiekiem i wspaniałym koordynatorem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez żuk dnia Śro 17:07, 06 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Vranz
Moderator

Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:20, 06 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Nikt mi nie powie ze Młodzież Wszechpolska to coś normalnego i pożytecznego dla kraju. Podczas ostatnich obchodów 11 Listopada w Katowicach Pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego zbierają się różni działacze oraz partie, które chcą uczcić owy dzień. Wraz z przyjacielem uwielbiamy różnego typu defilady i wojskowe pokazy tak wiec ubraliśmy się elegancko w garnitury i płaszcze założyliśmy na ramiona biało czerwone opaski i ruszyliśmy z pochodem. MW można było dostrzec z daleka jeszcze nie wiedziałem jak ktoś sztandar narodowy opiera o kolano i o bruk w dodatku do góry nogami. Wspaniała postawa olewacza: „niech to się już skończy” wyrażały ich miny. A także ich ubiór jak dzieci z bramy w kapturach na głowie i spodnie z dresu. Ja wiem, że nie wszyscy przepadają za Piłsudskim, ale to nie powód żeby robić z siebie pośmiewisko. Jak tak ma wyglądać przykład polskiej młodzieży to…. Eh…
Panie moderator znów post pod postem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
żuk
Moderator

Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 17:08, 06 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Poprawiłem już
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sebastian
Bywalec

Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:46, 06 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
zNAM OSOBIśCIE osobę z MW. i NIC do niej nie mam, jeśli chodzi o prywatne sprawy, ale jego i myślę też ich poglądy to dno! Dla mnie to organizacja nijaka. A najgorsze jest to, że całkowicie odrzucali NASZE wstąpienie do UE! A DLACZEGO? Bo to prorosyjscy idioci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
żuk
Moderator

Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 20:50, 06 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
No już nie przesadzaj. Oni poprostu nie są radykalni w tym co robią i w swojej idei. A czy to organizacja byle jaka? nie sądze. Ponad 5 tys. zadeklarowanych, mają pieniądze tylko faktycznie...nic nie robią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|