Tołdi
Moderator
![Moderator Moderator](http://img148.imageshack.us/img148/9563/moderator7hf.gif)
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kątowni
|
Wysłany: Pią 17:54, 03 Sie 2007 Temat postu: onet.pl - MON: Polacy mogą pojechać na wojnę do Sudanu |
|
|
Ministerstwo Obrony Narodowej poważnie rozważa możliwość wysłania naszych żołnierzy do Afryki. Aleksander Szczygło powiedział, że zastanawia się nad wysłaniem około 150 żandarmów na pogranicze Sudanu, do Czadu, w rejon Darfuru.
- Jest taka propozycja rządu francuskiego, jesteśmy do niej przychylnie nastawieni. Trwają rozmowy dotyczące szczegółów - m.in. zadań kontyngentu oraz transportu - powiedział minister obrony.
W 2006 r. polscy żandarmi uczestniczyli w misji w Kongo. Zabezpieczali prawidłowy przebieg pierwszych od wielu lat wolnych wyborów w Demokratycznej Republice Konga. W skład 130-osobowego kontyngentu weszli żandarmi z Warszawy i Gliwic oraz żołnierze z 10. Brygady Logistycznej z Opola. Szef MON powiedział, że na razie nie wiadomo dokładnie, co Polacy mieliby robić w ramach wielonarodowego kontyngentu. Minister zaznaczył, że zadania dla poszczególnych wojsk zostaną ustalone pomiędzy krajami, które zgodzą się wesprzeć francuską misję. Prawdopodobnie - jeśli wszystko zostanie ustalone z Francją - nasi żandarmii mogliby wyjechać w rejon misji jesienią.
Szef resortu obrony zapewnił także, że udział w kolejnej misji nie obciąży armii. - Jesteśmy w stanie bardzo szybko, w przeciągu kilku miesięcy, przygotować żandarmnów do tej misji - zapewnił Aleksander Szczygło.
1 sierpnia Rada Bezpieczeństwa ONZ przegłosowała rozmieszczenie sił pokojowych w Darfurze. Ma tam trafić 26 tysięcy żołnierzy i policjantów, w ramach połączonej misji sił pokojowych ONZ i Unii Afrykańskiej - UNAMID. Maksymalnie ma być to 19,5 tys. żołnierzy, oraz 6,5 tys. policjantów. Personel ma w większości pochodzić z państw afrykańskich. Liczebność swoich kontyngentów poszczególne kraje powinny określić w ciągu 30 dni.
Operacja ma na celu powstrzymanie przemocy w Darfurze, gdzie od lutego 2003 roku zginęło około 200 tys. ludzi, a 2,5 miliona opuściło domy z obawy przed przemocą. Około 250 tys. ludzi jest tam pozbawionych pomocy humanitarnej. Przewiduje się, że w pierwszym roku misja będzie kosztowała dwa miliardy dolarów.
O większość mordów i grabieży w Darfurze obwiniani są wspierani przez rząd w Chartumie arabscy bojownicy, tzw. dżandżawidzi (jeźdźcy). Konflikt rozpoczął się od buntu części czarnoskórych mieszkańców, zorganizowanych w Wyzwoleńczą Armię Sudanu, którzy zaatakowali cele rządowe w Darfurze. Rebelianci oskarżali władze w Chartumie o dyskryminacyjną politykę wobec ich regionu i wykorzystywanie dżandżawidów w walce z ludnością niearabską. W 2004 roku Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję wzywającą do zakończenia konfliktu w Darfurze.
Z tym się zgodzę, żeby Polacy jeździli na misje pokojowe
Tak z innej beczki: dosyć niedawno wróciło moje marzenie wstąpienia do armii (zostać na stałe) lub ONZtowskich sił pokojowych
Post został pochwalony 0 razy
|
|